Dzisiaj taki krótki post "na szybko", bo czasu mam niewiele. Recenzowany kosmetyk jest w końcowej fazie testów, więc wyrobiłam już sobie o nim opinię, a w razie gdyby coś się zmieniło, to edytuję posta.
Całkiem sporą odlewkę odżywki rokitnikowej Planeta Organica otrzymałam od Eter. Jej włosy się z nią nie polubiły, a moje wręcz pokochały od pierwszego użycia ;) Co więcej, strasznie chciałam wypróbować tę odżywkę, ale gdy robiłam zamówienie na rosyjskie kosmetyki akurat była niedostępna. A tu taka niespodzianka, dziękuję kochana! :)
Moja opinia
Odżywka jest gęsta i wystarcza niewiele, by pokryć całe włosy (długość do połowy pleców). Już w czasie spłukiwania czuję niesamowity poślizg i wygładzenie, które utrzymuje się w czasie schnięcia, jak i po całkowitym wysuszeniu włosów. Moje fale dzięki odżywce rokitnikowej są dociążone, śliskie, sypkie i takie jakby chłodne w dotyku. Znika także problem puszenia się kilku kosmyków z wierzchu. Odżywka daje radę okiełznać moje niepokorne czasem włosy.
Nie nakładałam jej na skórę głowy, chociaż ładny skład do tego zachęca.
Na wstępie tego posta napisałam, że jestem w końcowej fazie testów. Kosmetyk stosowałam jak typową odżywkę na kilka minut po umyciu włosów szamponem. Chcę sprawdzić, jak zadziała nałożona na dużo dłuższy czas pod czepek i ręcznik. Liczę, że dociąży jeszcze bardziej i wzmocni skręt :)
Nowości
Przybyło mi głównie ziół do płukanek. Z zielem bylicy bożego drzewka, wierzbownicą i kwiatem czarnego bzu nie miałam dotąd przyjemności. Jestem bardzo ciekawa jak zadziałają na moich włosach.
Skusiłam się też na odżywkę do skóry głowy Anna ze skrzypem. Skład króciutki, jak w przypadku wody brzozowej i dodatkowo posiada kwas salicylowy, który będzie fajnie złuszczał i odświeżał skórę. Wcierka była taniutka, kosztowała niecałe 6 zł za 200 ml.
Mam całą buteleczkę odżywki rokitnikowej, ale jeszcze nie testuję, czeka na swoją kolej, strasznie mnie ciekawi :)
OdpowiedzUsuńMasz cudowne włosy, zamieszczaj częściej zdjęcia, proszę :)
Podziwiam za wytrzymałość, bo ja praktycznie od razu rozpieczętowuję opakowanie i rzucam kosmetyk na włosie ;D
UsuńDziękuję! :) Właśnie zaczyna się u mnie nowy etap jeśli chodzi o włosy i będzie sporo zdjęć ;)
Dobrze, że swoje włosy często zamieszczasz, bo się nimi zachwycam!!! :)
Oj ciekawią mnie te zioła ;)
OdpowiedzUsuńMnie zwłaszcza kwiat czarnego bzu ;)
Usuń