wtorek, 16 lipca 2013

JAK PRZYSPIESZYĆ WZROST WŁOSÓW: Suplementacja - mój hit

Odkąd zapuszczam włosy suplementacja to stały element mojej wewnętrznej kuracji. Zwykle prowadzę ją przez 3 lub 4 miesiące, bo dopiero przy dłuższym stosowaniu widać najlepsze rezultaty. Ja dużo pozytywów zauważam już w ciągu pierwszego miesiąca i właśnie dlatego nie jestem w stanie zrezygnować z suplementów, chociaż zdrowo się odżywiam ;)
Decydując się na suplementację w celu wzmocnienia i przyspieszenia porostu włosów trzeba pamiętać, że w pierwszej kolejności organizm uzupełnia braki, a dopiero to, co zostanie dociera do włosów, skóry i paznokci. Dlatego warto wybierać takie zestawy, które mają porządne dawki interesujących nas elementów. Wtedy więcej dobroci ma szansę dotrzeć do włosów i skóry - ja tak to sobie tłumaczę i działam tak od ponad roku. 

Przerobiłam wiele suplementów, a także kuracji opartych na piciu drożdży, naparu z pokrzywy i odwaru ze skrzypu. Po nich widziałam najlepsze rezultat, jeśli chodzi o włosy i skórę.
Drożdże (zawierają zestaw witamin z grupy B) już po pierwszych tygodniach wygładzają moją skórę i widocznie ją oczyszczają.  
Pokrzywa i skrzyp - czyli potężne dawki krzemu - oczyszczają organizm z toksyn, dzięki czemu skóra jest niewiarygodnie gładka, a niedoskonałości szybko znikają. Za każdym razem już po tygodniu picia tych ziół znacząco ogranicza mi się przetłuszczanie skóry głowy. U niektórych może wystąpić wysyp krostek ze względu na oczyszczanie się organizmu i jest to zupełnie normalna reakcja. Moja rada to przetrwać wysyp, ale jeśli nie jesteście w stanie go niczym opanować, wtedy oczywiście lepiej przerwać kurację.

Przy piciu pokrzywy i skrzypu trzeba robić przerwy, ja stosuję się do zasady: 3 miesiące picia i miesiąc przerwy/1 miesiąc picia i tydzień przerwy oraz uzupełniać witaminy z grupy B, bo te zioła je wypłukują. Dlatego kuracja łącząca pokrzywę/skrzyp + drożdże/kompleks witamin z grupy B jest niezbędna, a tym samym dla mnie idealna.

Czasami nie miałam możliwości zaparzenia ziół czy przygotowania drożdży (bywało, że nie mogłam nigdzie dostać tych Babuni, które się rozpuszczają), więc kuracja była przerywana. Dlatego, co jakiś czas stawiam na suplementy z tymi składnikami i kierując się zasadą "dużych dawek" najczęściej łykam:

1. Humavit N - Witaminy z grupy B
Mamy aż 400 mg drożdży piwnych i witaminy B6 oraz B3.
Cena ok. 10 zł za 250 tabletek (kuracja na ok. 6 tygodni).

2. Herbapol Drożdże z pokrzywą
Drożdże piwne (ok. 105 mg/kaps.), ziele pokrzywy (ok. 105 mg/kaps.). Łykając 4 tabletki dziennie dostarczamy organizmowi aż po 420 mg drożdży i pokrzywy.
Cena na doz.pl obecnie 14.90 zł (szybko podrożały...) za 120 tabletek (kuracja na miesiąc przy łykaniu 4 tabletek dziennie).

3. Urtix (pokrzywa)
Jedna tabletka zawiera aż 330 mg korzenia pokrzywy.
Cena ok. 9 zł za 60 tabletek (kuracja na 2 miesiące przy łykaniu 1 tabletki dziennie).

( Na 4 miejscu znalazłby się Vitapil, ale cena go skutecznie dyskredytuje...)

Wczoraj rozpoczęłam łykać cynk i witaminę A w preparacie Cynk plus A (ok. 15 zł za 100 tabletek - w tym 15 mg cynku; kuracja na 3 miesiące). Czytałam, że takie połączenie świetnie wpływa na skórę i jestem bardzo ciekawa efektów. Jeśli ten suplement sprawdzi się równie dobrze, jak moje powyżej przedstawione hity, to z pewnością do nich dołączy. Gdy zauważę jego działanie to na pewno podzielę się z Wami swoimi wrażeniami!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz